Tak jak obiecałam, klasyczna mała czarna w moim wydaniu. Owszem, wzorowałam się na Audrey, zrezygnowałam jednak z pereł i rękawiczek ;)
Miałam po prostu ochotę na bardziej minimalistyczną wersję. Jest to jednak jedna z kilkunastu stylizacji, które można stworzyć z tą sukienką. I dlatego tak bardzo uwielbiam małe czarne! Nadają się na spotkanie biznesowe, randki, a także... na zabawę sylwestrową! Jeśli więc kompletnie nie macie pomysłu na strój na najważniejszą imprezę w roku (która, odbywa się już pojutrze) , postawcie na klasykę. Z pewnością źle nie wypadniecie!
Mała czarna może mieć wiele wcieleń, a więc kolejna odsłona będzie... czerwona!
Fot. Roma JO! Photography.
sukienka- River Island
szpilki- Aldo
kopertówka- Kenneth Cole
biżuteria- Apart
More pics on Facebook
Cudnie wyglądasz! ;) Szczęścia w Nowym Roku ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia;) Sukienka bardzo przyjemna;)
OdpowiedzUsuńMała czarna jest nieśmiertelna i zawsze świetnie wygląda.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to niezbędnik kobiecej garderoby. :)
Piękna :) ja też ostatnio sprawiłam sobie małą czarną, ale koronkową, za niecałe 30zł... sprawdź:)
OdpowiedzUsuńwww.its-my-lifestyle.blogspot.com :)
You look amazing! <3
OdpowiedzUsuńEllen Tracy Giveaway!
rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPiekna ! !
OdpowiedzUsuń