wtorek, 31 lipca 2012

Norway part 2.



Norwegia to nie tylko piękne naturalne krajobrazy, pola i sielankowe życie w malutkim, kolorowym domku.
To również Oslo, duże portowe miasto, które zachwyca nowoczesną architekturą. Sami zobaczcie!


Po prostu nie mogłam się powstrzymać, by nie zrobić im tego zdjęcia:) Japończycy! Nic dodać, nic ująć:)











Oprócz zdjęć, chciałabym również zamieścić parę praktycznych wskazówek, dla osób, które będą się kiedyś wybierały do Norwegii.

Pierwsza ważna informacja, ciekawe czy kogoś zaskoczy:) - Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, a więc obowiązującą walutą nie jest euro, lecz korony norweskie. Kurs: 1 korona = +- 57 groszy.

Klimat jest nieco chłodniejszy niż w Polsce, więc rzeczy, które koniecznie musimy spakować do walizki to długie spodnie, sweter, bluza i kurtka przeciwdeszczowa. (Niezła odmiana po podróżowaniu na południe, gdzie najważniejszym elementem jest strój kąpielowy i japonki:))

Chłód niestety nie odstrasza komarów, jest ich tak samo dużo jak nad polskim jeziorem.

Norwegia jest krajem bardzo bogatym, wynagrodzenia są wysokie, a więc i ceny powalają...

chleb - 30kr, choć z rana można dostać taki w cenie 6 kr
woda 1,5l - 15kr
duża czekolada - 30kr
cheeseburger - 12kr
BigMac - 50kr!!
nocleg na campingu - 150kr za mały namiot i samochód
benzyna - 15kr/ l (w weekendy jest taniej! ok 12kr)

Ważna informacja dla osób korzystających z samochodów na gaz... o LPG zarówno w Szwecji jak i Norwegii jest bardzo trudno, a jak już dystrybutory są, to wcale nie na wielkich stacjach, ale ukryte między torami a magazynami:) Stacje te są najczęściej samoobsługowe.

Wstęp do muzeów zazwyczaj jest płatny. I choć dla Norwegów ma to pewnie stanowić symboliczną opłatę na utrzymanie toalet, w przeliczeniu na zł wcale tanio nie wychodzi:) Zwykle jest to 15kr, a do ważniejszych, np Norsk Folkemuseum - 80kr.

Najbardziej według mnie pożądaną pamiątką z Norwegii byłby wełniany sweter z wizerunkiem renifera w wersji hand made. Niestety, taka przyjemność sporo kosztuje, ceny swetrów wahają się od 600 do ponad 1000kr.

O tym nie przeczytacie w przewodniku, ponieważ informacje te są albo zbyt oczywiste, albo zbyt dociekliwe. Mam jednak nadzieję, że okażą się pomocne!

Norwegia jest przepięknym krajem, który z pewnością warto zobaczyć, lecz nie dajcie się zwieść promocjom na esky.pl na loty do Oslo za 5zł. Skandynawia wcale nie jest taka tania...










piątek, 27 lipca 2012

Pink& pink.


Hej, jak się czujecie na półmetku wakacji? Większość wypraw już była, czy jeszcze wszystko przed Wami? Przepraszam za długą nieobecność. Pogoda zdążyła już się zmienić o 180 stopni, a u mnie na blogu wciąż kalosze i sweter:)Czas to zmienić !
Upały nie sprzyjają kombinowaniu z dodatkami ani z nakryciami, jedyne więc co możemy zrobić, to postawić na kolor! Ja wybrałam róż, tak jak już wcześniej pisałam, tylko latem pozwalam sobie bezkarnie chodzić ubrana na różowo od stóp do głów :) Bardzo również lubię połączenie szortów z koszulą, najlepiej z rękawem 3/4. Jest to chyba jedyny strój, w którym można jeździć na rowerze i iść do pracy. A jak rower to i trampki :)






spodenki - H&M (dział dziecięcy:)
koszula -  Marshall's
trampki - DKNY
torebka - Zara

Facebook, zapraszam !






czwartek, 19 lipca 2012

Dancing in the rain...


Deszcz, deszcz i deszcz. Latem na szczęścia ma on trochę inną naturę niż jesienią, nie jest tak przygnębiający. Gorące suche powietrze czasami potrzebuje nieco wilgoci, a letnie gwałtowne burze niezwykle ułatwiają zasypianie:) Poza tym, bardzo miło czyta się wtedy książki i nie czuje wyrzutów sumienia, że można by jakoś ten czas aktywnie spędzić na świeżym powietrzu. Jeszcze jakieś zalety? Hmm... możliwość skakania po kałużach i przypominania sobie czasów z dzieciństwa. :) Kalosze, rozkloszowana spódniczka i oczywiście kolor różowy, to wszystko zagwarantuje nam look niczym 5- letnia dziewczynka. By jednak nie spoglądali na nas jak na małolatę, warto to wszystko przełamać dorosłym, szarym kolorem i cardiganem:) Warto zaszaleć, bo w końcu lato to jedyny taki okres, kiedy nie trzeba się nigdzie spieszyć, porządnie wyglądać, a więc można bezkarnie paradować po mieście w tak dziecinnej spódnicy :))







kalosze - no name
spódnica - autentycznie z czasów dzieciństwa, tylko że wtedy sięgała mi do kolan :))
polo - Ralph Lauren
cardigan - Hollister
torebka - Zara






wtorek, 17 lipca 2012

W krainie fiordów i reniferów.


Hello! Jak Wam mijają wakacje? Moja pierwsza wyprawa dobiegła już końca i niestety nie udało się "wyskoczyć" na Nordkapp, 4 000 km na północ :) Nie oznacza to jednak, że wyjazd nie był udany, wręcz przeciwnie! Pomimo koszmarnej pogody i tak niewielkiej ilości słonecznych dni udało się sporo zobaczyć!  Norwegia oferuje przepiękne widoki krystalicznie czystej wody, zieleni, małych kolorowych domków oraz żaglówek, zacumowanych na prywatnych pomostach jak i w wielkich portach. Zdjęć jest tak dużo, że dzisiaj zobaczycie tylko 1 część! Do następnego :))




Z pewnością największą zaletą podróżowania na północ są niewiarygodnie długie, letnie dni. Powyższe zdjęcie - ok godziny 1 w nocy:)




Króciutki wstęp do Oslo - miasta przyszłości. :)





Zapraszam również na mojego fanpage'a - tam znajdziecie zdjęcia niepublikowane na blogu:)







niedziela, 15 lipca 2012

Boston.


Kiedy wakacje niekoniecznie układają się tak jak planowaliśmy, (tu, w Norwegii, wielką przeszkodą jest pogoda, która mocno ogranicza możliwości zwiedzania, trudno bowiem cały dzień chodzić w deszczu :)) lub jeszcze wcale nie wyjechaliśmy, miło jest powspominać zeszłoroczne wczasy i wycieczki. Dla mnie, ostatnie lato było pełne nowych doświadczeń, miejsc i ludzi. Nigdy wcześniej tyle nie zobaczyłam. Początkowo podróż na wschód - do Odessy, a potem wielka wyprawa do Stanów, aż do Nowego Jorku. Zdjęcia z tego miasta mieliście możliwość zobaczyć już w pierwszym poście, teraz natomiast fotorelacja z kolejnych amerykańskich metropolii, Bostonu, a już wkrótce -  Waszyngtonu.
Oby tegoroczne wakacje były jeszcze lepsze niż poprzednie!







Zwiedzając Boston, trudno ominąć najlepszy na świecie uniwersytet - Harvard, który, jak niewiele osób wie, znajduje się właśnie w Bostonie i to wcale nie na obrzeżach miasta, a praktycznie w samym centrum, z własną, opisaną stacją metra, widoczną na przedostatnim zdjęciu:)








środa, 11 lipca 2012

Take up the challenge!


Należę do osób, które po prostu kochają podróże! Uważam, że przynajmniej raz w roku powinno się pojechać do miejsca, w którym się jeszcze nigdy nie było. I w moim przypadku nie jest to tylko zmiana hotelu nad tym samym morzem :) Nigdy nie należałam do osób, które jeżdżą do Egiptu, Tunezji, tylko po to, by powygrzewać się na leżaku i pomoczyć w basenie:) Celem wakacji jest zobaczenie jak najwięcej, pojechanie do miejsc, które nie są oklepane turystycznie, a warte zobaczenia. W tym roku padło na Skandynawię! Nie licząc krótkiego pobytu w Kopenhadze i Malmo, kraje te są mi całkowicie obce, pora więc by wreszcie je poznać. Już dzisiaj wyruszamy na 3 tygodniową wyprawę po Norwegii, a celem podróży jest punkt Europy najbardziej wysunięty na Północ! 
Wam również życzę udanych wakacji pełnych wrażeń, do zobaczenia za 3 tygodnie! Co do postów jednak nie musicie się obawiać, obiecuję, że pojawią się znacznie szybciej:) Zarówno z fotorelacją z Norwegii jak i ze stylizacjami! :))

sobota, 7 lipca 2012

Burgundy color.


Jeśli chodzi o eleganckie stroje, nic nie wypada lepiej niż klasyka. Ubierając się na "większe" wyjścia warto stosować się do zasady "Co za dużo, to niezdrowo". Każda, nawet najprostsza sukienka, w połączeniu z pięknymi szpilkami i sznurem pereł, będzie wyglądała efektownie...








wnętrza - Enesco

sukienka - ?
szpilki - talazka.pl
perły - H&M
torebka - sh