Długa, plisowana spódnica może i wygląda dość babcinie, ale jest niezwykle efektowna, a uczucie chodzenia w niej naprawdę jest warte przeżycia! Nie ma chyba stroju, który byłby bardziej lekki czy romantyczny. I choć ślicznie wygląda z balerinami, osobom poniżej 1,70 m zalecam choćby minimalny obcas lub model z wysokim stanem, w innym wypadku taka spódnica strasznie skróci sylwetkę.
Sieciówki proponują dość szeroki wybór takich spódnic, ale nie ma to jak prawdziwy vintage! Może więc najpierw poszperajcie w szafie swojej mamy ;))
spódnica - po mamie ;)
bluzka - Orsay
torebka - sh
Podoba Ci się blog? Zajrzyj na fb!
Wyglądasz niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńM.
ładnie, koszulka jest śliczniutka;)
OdpowiedzUsuńPrześliczna bluzka i spódnica, super set :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Normally, I don´t like maxi-skirts so much, but with this combination it´s totally hot *__*
OdpowiedzUsuńI love it!
xoxo
Ładnie:).
OdpowiedzUsuńPS. Teraz wiemy kto robi Ci zdjęcia:).
ostatnie zdjecie ! :)))
OdpowiedzUsuńgrzAnka
That skirt is stunning:) xoxo
OdpowiedzUsuńhttp:classycroissant.blogspot.com
śliczna spódnica! ma świetny kolor i super wygląda z tą bluzeczką;) ja mimo swojej karłowatości wybieram jednak całkowitą maxi, tak by nie było widać butów, w takiej czuję się jeszcze niższa;(
OdpowiedzUsuńthank you so much for your comment on my blog !
OdpowiedzUsuńI like your blog ! really cute outfits on it!
Would you like to follow each other?
Just let me know!
xo
Gorgeous skirt! :)
OdpowiedzUsuńjejciu! Ale rewelacyjna spódnica;) Ja też znajduję w szafie mamy bardzo ciekawe ciuchy;)
OdpowiedzUsuńMasz poczucie stylu ! Świetne to połączeniee;D!
OdpowiedzUsuń