Przyszła kolej na kolejną spódnicę z mojej szafy. Co przykre, pomimo sporej ich ilości, rzadko je noszę, zazwyczaj z lenistwa lub braku pewności co do pogody wybieram dżinsy lub sukienkę, które w pierwszym przypadku- sprawdzają się zawsze, a w drugim- wymagają jedynie jednego dylematu: którą sukienkę wybrać? (Zamiast: którą wybrać i co do niej dobrać?) Tutaj zdecydowałam się na wersję 2 w 1. I sukienka, i spódnica. I choć czarne, tiulowe plisowania robią wrażenie, sukienka również jest niczego sobie, o czym możecie się przekonać w poście z zeszłego roku.
dress - Marshall's
skirt - Forever21
heels - ccc
Blog on Facebook:
Śliczne buty!
OdpowiedzUsuńhttp://sottilesecret.blogspot.com/
śliczna jest ta spódniczka, zakochałam się w niej :) a szpileczki genialna;0 bardzo fajnie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńŚliczna całość;)
OdpowiedzUsuńM.
Całość wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńCudowneee;)
OdpowiedzUsuńNie dość ,że śliczna to jeszcze styl!!! Pozazdrościć ;)!
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądasz :) Włosy <3
OdpowiedzUsuńObservujemy? :)