Oto dzieło, z którego jestem naprawdę dumna! Przebijanie skóry ćwiekami do prostych czynności nie należało i spędziłam nad tym dobre 1,5 godziny, ale efekt był tego wart! Zresztą, oceńcie sami! :))
Miłego weekendu!
torba - made by myself !
płaszcz - H&M
kozaki - Bata
futrzak - KappAhl
kolanówki - Pull&Bear
Faktycznie pracochłonne :) ale warto było, torba prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja, świetna torba ;)
OdpowiedzUsuńwowww =) did you add some stud on your bag ? that's awesome ,
OdpowiedzUsuńxoxo Yati Noah from Kuala Lumpur Malaysia,
do follow me : yatiinoah@blogspot.com
piekny futrzany kolnierz! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Masz fantastyczne okulary :)
OdpowiedzUsuńKozaki i zakolanówki cudowne!
OdpowiedzUsuńĆwieki chyba zawsze dają fajne efekty (przynajmniej jak dla mnie;), więc również jestem na tak;) Takich jeszcze nie stosowałam, a jedynie kwadratowe, z dwoma ostrymi 'haczykami' którymi przebijałam buty..Nie wspominam tego bardzo źle, ale ostatnio znalazłam stożki do przyszywania i chyba się na nie skuszę, bo na pewno jest to mniej pracochłonne niż 'przewiercanie' skóry;)
Cudowny look, wyglądasz jak studentka z Amsterdamu :)) pomadka, oprawki okularów, mmm... A torba jest genialna!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za miły komentarzyk ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna stylizacja <3
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na nowy pościk ;)
o jejku, pięknie wyglądasz! Ten futrzaczek cudowny i nogi masz piękne ♥
OdpowiedzUsuńBosko wygladasz.
OdpowiedzUsuń