piątek, 16 marca 2012

Haircut.



Wizyta u fryzjera w moim przypadku to jedno z najbardziej stresujących przeżyć. Już od małego zazwyczaj kończyła się płaczem, ponieważ zamiast 5cm, obcięli mi 15, a w najgorszym przypadku zrobili ze mnie pazia! Zmartwienia skończyły się po znalezieniu "tego właściwego", a zaczęły na nowo, zaraz po jego wyjeździe do Anglii. Zatem po ponad rocznej nieobecności w salonach fryzjerskich, nareszcie odwiedziłam profesjonalistę! I choć moje pierwsze wrażenie było takie, iż zostałam uczesana jak francuska królowa w peruce, z ostatecznego efektu jestem bardzo zadowolona. Zmiana może i nie jest radykalna, jedynie podcięcie z cieniowaniem, ale już samo to powoduje kręcenie się włosów bardziej niż normalnie. Układanie fryzury będzie zatem jeszcze szybsze: grzebień, pianka i gotowe! :)

After one year's break in going to hairdressers, I've finally visited one! My haircut was nothing radical, rather  slights change. I've just got my hair tips cut and all hair shaded more than usually, which'll make them more curly. I'm quite satisfied, hope that arranging my hairstyle every morning'll get easier! :)




Pictures- Roma JO! Photography.

HYPE?!



18 komentarzy:

  1. Pięknie Ci się kręcą włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. It looks great! Did you color your hair as well?

    OdpowiedzUsuń
  3. łoo to te loki są naturalne:O śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Madziu, jestem fanka twoich wlosów <3

    Magda S.

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo, super włosy, piękne loki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co masz napisane na bransoletce Lilou? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. zawsze chciałam mieć takie kręcone włosy,ale moim raczej do tego daleko! Jeśli cierpisz na brak pomysłów kulinarnych zapraszam do mnie :) http://cookmylife-mbk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie jest tak samo. Boję się chodzić do fryzjera zawsze płakałam a ostatnio jak chciałam ściąć sobie włosy za ramiona ścieli je przed i wyglądałam jak w kasku ! Makabra :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za wszystkie komentarze ;)
    Jelena- Thanks, and I didn't dye my hair :) Maybe it looks different because of the light:P
    Anonimowy- na bransoletce (choć tu jej nie widać!:)) mam wygrawerowaną datę 09.12.2006, prezent od chłopaka :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć :) na samym początku muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem Twoich stylizacji i będę tu częściej zaglądać w poszukiwaniu cennych inspiracji. Szczególnie spodobała mi się Twoja koszula w kratę od Hollister. Od jakiegoś czasu oglądam podobne koszule na aukcjach i wzdycham przed monitorem. Cena niestety do najniższych nie należy, a w dodatku mam poważne wątpliwości co do rozmiaru, bo jak wiadomo rozmiarówki bywają różne. W związku z tym mam do Ciebie pytanie, jako że byłaś w ich sklepie i pewnie różne rzeczy przymierzałaś - jaka jest ichniejsza rozmiarówka? Standardowa, zawyżona czy zaniżona? Na co dzień noszę rozmiar 34/36, jestem dość drobna, niska, do tego "deska", przez co nie wszystkie ubrania dobrze na mnie leżą. Gdybyś mogła mi co nieco doradzić odnośnie rozmiarówki tej firmy, byłabym Ci bardzo wdzięczna. Pozdrawiam, Anka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cześć , na jaki kolor były kiedyś farbowane Twoje końcówki włosów? Jaka to farba? Byłabym bardzo wdzięczna za odp:)

    OdpowiedzUsuń
  12. I love this kind of curly hair :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Anka- dziękuję za miłe słowa:) Co do Hollistera, myślę że rozmiarówki są normalne. Przynajmniej na mnie S jak zawsze jest dobre. Koszule kupowałam na przecenach, więc jedną mam S, a drugą z braku rozmiaru XS i choć też jest dobra, to trochę ciasna:) Z tego co piszesz XS powinna być dla Ciebie odpowiednia, skoro nawet na mnie w miarę pasuje:) Cena takiej koszuli bez przecen to 49$, na przecenach 30, 25, możesz zajrzeć na oficjalną stronę Hollister.com. Co prawda wysyłka kosztuje 20$, ale jakbyś złożyła zamówienie z kimś jeszcze, to nie wyszłoby tak źle! Mam nadzieję że pomogłam, owocnego zakupu :)
    93jessica93- Włosy pofarbowalam sobie 3 lata temu szamponetką na kolor czekoladowy brąz L'oreal Casting, wyszedł czarny, a obecny stan to efekt słońca, zmycia, wody morskiej, w każdym razie z tą farbą ma mało wspólnego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie dokładnie byłaś u fryzjera?też mieszkam w Poznaniu i wciąż szukam tego 'jedynego' ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. wyglądasz przepięknie!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Aby komentować, nie trzeba mieć konta na bloggerze, zachęcam więc wszystkich! Dzięki Wam, blog może stać się lepszy!