Pierwszy przystanek podczas weekendu z kulturą: Teatr Wielki.
"Dzień Świra"- choć jest to sztuka raczej nowoczesna, sposób wykonania pozostał wierny idei opery, a więc wszystkie kwestie aktorów zostały niewypowiedziane, lecz odśpiewane. Na plus? Raczej nie, ponieważ śpiew ani nie pasował do charakteru wypowiadanych kwestii (kto oglądał film, doskonale wie dlaczego:)), a dodatkowo znacząco utrudniał zrozumienie słów. Bez znajomości filmu, spektakl mógłby wydawać się chaotyczny i bezsensowny. Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć, w końcu nie należę do grona krytyków czy znawców sztuki, którzy to mój pomysł na wystawianie sztuk nieśpiewanych w operze mogliby uznać za oburzający. :) W końcu jest to sztuka, a więc nie wszystkim śmiertelnikom jest dane ją zrozumieć! :) Warto jednak wybrać się do teatru chociażby dlatego, by docenić pracę całego sztabu ludzi- aktorów, chóru, orkiestry. To robi największe wrażenie.
Interesujesz się fotografią?
OdpowiedzUsuńPolub mój fanpejdż, masz szansę wygrać darmową sesję!
>Więcej? Na blogu! Wygraj<
Świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądasz, cygaretki są śliczne;)
OdpowiedzUsuńja do teatru zazwyczaj wybieram sukienkę bądź spódnicę, zawsze wydaje mi się to bardziej eleganckie rozwiązanie, ale Twój zestaw na takie wyjście, według mnie, jest idealny;) świetne przełamanie klasyki bordową torebką;)
OdpowiedzUsuńSwietnie wygladasz, torebka i buty to moi faworyci z tego seta!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!