Grey & orange.

Jesień w tym roku wyjątkowo nas rozpieszcza, stąd też zestaw na trochę cieplejsze dni, jakich mieliśmy pod dostatkiem w tegorocznym  październiku. Szarości to niepodważalnie kolory jesieni, postanowiłam je jednak trochę ożywić pomarańczowymi dodatkami. 

Dzisiaj z pisania to na tyle, zdjęć sporo, więc wszystko możecie zobaczyć. Życzę wszystkim udanego długiego weekendu i do zobaczenia w kolejnym poście, który ukaże się już w środę! 

Fot. Roma JO! Photography.

spódnica, torebka, bransoletki- H&M

bluzka- sh

naszyjnik- Vintage store

kurtka- Stradivarius

okulary- Orsay

botki- Forever 21

Fall... finally!

Najwyższy czas na jesienne stylizacje! Sądzę że i Wy nie mogliście się ich doczekać i zadawaliście sobie pytania: " Co robią stroje niczym z lata w połowie października?!" Rozumiem, wtedy niemożliwe jest, by stały się one dla Was inspiracją. Postaram się jednak usprawiedliwić to faktem, iż zdjęcia zaczęłam robić wcześniej niż pojawił się blog. Obiecuję jednak, że od teraz stylizacje będą bardziej uaktualnione, czyli odpowiednie do obowiązującej pogody. Na dzisiejszym zestawie prezentuję Wam moją ukochaną torbę z Zary. Co do torebek, jestem dość wybredna, więc znalezienie idealnej, zajmuje mi sporo czasu. Ta okazała się strzałem w dziesiątkę, pomimo swojej wady fabrycznej ( wszystkie osoby posiadające ją będą wiedziały o co chodzi ). Najbardziej podoba mi się połączenie czerni i brązu, przez co torebka jest naprawdę uniwersalna. Od torebki wziął się pomysł na cały zestaw, czyli mieszanki kolorów jak i faktur ( błysk, mat) . Buty są jeszcze letnim nabytkiem, ale nie mogłam im się oprzeć, wiedząc, że prędzej czy później, na pewno je założę. Wysoka cholewka wyszczupla i wydłuża nogi, do tego buty są bardzo wygodne, nic więc dziwnego że stały się jednymi z moich ulubionych na ten sezon. Tym razem rozpisałam się aż za bardzo, najwyższy już więc czas na prezentację zdjęć !

Fot. Roma JO! Photography.

spodnie, torba- Zara

buty- Unisa

koszula- Marshall's

kurtka- Stradivarius

szal- H&M

Just me and my dreams...

Falbanki, koronki, bufki... szykuje nam sie typowo romantyczna stylizacja. Głównym elementem jest bluzka, w której to zakochałam się od pierwszego wejrzenia, zarówno ze względu na kolor, zdobienia jak i krój. Jest po prostu idealna! Dopasowałam do niej prostą spódnicę oraz koronkowe rajstopy. Dlatego jednak, iż nie jestem zwolenniczką przesadnie romantycznych i dziewczęcych stylizacji, postanowiłam uczynić ten strój bardziej  "z pazurem". Stąd też wysokie botki i czarna, mocna biżuteria.  W całym zestawie czuję się świetnie, mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu! 

Fot. Roma JO! Photography.  

bluzka- Forever21

spódnica- H&M

botki- Guess

torebka- z szafa.pl

biżuteria- H&M

Black & White.

Tak jak już wspominałam, czas na stylizację zainspirowaną "kolorami jesieni". Czerń i biel nigdy nie wychodzą z mody, nadają się na każdą okazję i pasują do każdego typu urody. Ja osobiście wyjątkowo dobrze czuję się w takim zestawieniu, ponieważ jest klasyczne i ponadczasowe. Temperatura jednak od dwóch tygodni spadła o dobre parę stopni w dół, teraz więc jest zdecydowanie za zimno na taki zestaw. Jak możemy go zmienić na strój nadający się do noszenia podczas obecnego stanu pogody ? Otóż, w bardzo prosty sposób: rajstopy zamieniamy na bardziej kryjące i przez to grubsze, buty możemy zostawić lub zamienić na czarne botki, a na górę oczywiście zarzucić krótką kurtkę bądź płaszcz, obowiązkowo obwiązać się szalikiem i... voila !

Fot. Roma JO! Photography.

sukienka- Pretty Girl

szpilki- Prima Moda

portfel/kopertówka- Kenneth Cole

okulary- Cole Haan

perły- H&M

Fall 2011- Fashion trends part I

Czerń i biel.

Trudno znaleźć bardziej kontrastowe kolory, lecz mimo wszystko, uważane są za pasujące do siebie, klasyczne i harmonijne. Tej jesieni projektanci również o nich nie zapomnieli, widzimy bowiem kreacje na wybiegach u wielu z nich, właśnie w tej kolorystyce. Nie ma więc wątpliwości, iż w najbliższych miesiącach, czerń i biel będą jak najbardziej "na topie". Prostą wersję połączenia tych dwóch kolorów widzimy zarówno u Michaela Korsa jak i Ralpha Laurena, a mianowicie: biała "góra" i czarny "dół".

Michael Kors, Fall 2011

Ralph Lauren, Fall 2011

Inaczej wygląda to w kolekcji Chanel, gdzie trudno zauważyć jedną zasadę łączenia kolorów, gdyż biel pojawia się nawet na butach. Dodatkowo, czerń z bielą przeplatają się wzajemnie, tworząc ciekawe wzory oraz niebanalne rozwiązania przy guzikach czy ściegach.

Chanel, Fall 2011

Burberry, swój charakterystyczny wzór, kratę,  zaprezentowało również w tych dwóch kolorach, odchodząc od sztandarowych beżów czy brązów.  Innym pomysłem jest pokazanie białej sukienki z czarnymi jedynie akcentami,  a kolejnym: zastosowanie nietypowego motywu zwierzęcego. We wszystkich stylizacjach zachowana jednak została angielska klasyka, bowiem zarówno czapki jak i rajstopy czy buty są w jednym z kolorów: czarnym lub białym.

Burberry, Fall 2011

A już niedługo, zaprezentuję Wam moją czarno- białą stylizację.

Walking down the street.

Pomimo faktu, iż każda z nas uwielbia chodzić na obcasach, trzeba przyznać, że płaskie buty są o wiele bardziej wygodne. W związku z tym, gdy mamy wiele spraw do załatwienia, ułatwiają przemieszczanie się z punktu A do punktu B. Oczywiście, nie trzeba od razu wskakiwać w buty sportowe- w tej roli sprawdzą się klasyczne baleriny. Do tego wystarczy dobrać pakowną torbę i już jestesmy gotowe do przemierzania miasta!

Fot. Roma JO! Photography.

spódnica- Stradivarius

bluzka- Pretty Girl

marynarka- Marshall's

baleriny- Wojtyłko

torebka- Tommy Hilfiger

okulary- Cole Haan

biżuteria- Apart, Yes